Parlamentarzysta – Kris Hopkins ostrzega: Muzułmanie gwałcą w okolicy białe dziewczyny. Anglia w szoku.
Kris Hopkins: „Nie możemy uciec od faktu, że gangi muzułmanów gwałcą białe dzieci w tym momencie”
W połowie listopada w Anglii rozpętała się burza na temat muzułmanów. Zamiatany przez lata pod dywan temat multikulturowości ujrzał światło dzienne, pomimo zwycięskiego pochodu poprawności politycznej. Dłużej już tego nie można było ukrywać.
W czasie debaty Izby Gmin konserwatywny poseł z okręgu Keighley, West Yorks – Kris Hopkins powiedział parlamentarzystom, że „seksistowska” kultura muzułmanów zachęca do ataków na kobiety. Poseł dodał: „Nie możemy uciec od faktu, że gangi muzułmanów gwałcą białe dzieci w tym momencie.” Jego komentarz wywołał furię w Izbie Gmin.
Problem został poruszony w dyskusji na tle coraz częstszych doniesień o muzułmańskich gangach atakujących białe dziewczęta.
Biskup ostrzegał przed muzułmanami więc musiał ustąpić.
Dr Reverend Michael Nazir-Ali: „W świecie odradza się ideologia islamskiego ekstremizmu, młodzi ludzie są włączani do tej ideologii w oddzielnych społecznościach.”
Dr Reverend Michael Nazir-Ali, biskup kościoła anglikańskiego w Rochester (od 1994 r), członek parlamentu brytyjskiego Izby Lordów od 1999 zdecydowanie ostrzegał Brytyjczyków przed tym, iż powstają strefy zakazane „NO-GO” i przed przyjęciem, szariatu. Mówił, że biali będą mieli problem aby żyć i pracować w takich miejscach.
Po groźbach śmierci otrzymanych od muzułmanów ustąpił z urzędu w 2009 roku. Groźby zawierały sformułowania, że „nie pożyje długo” i „będzie załatwiony” jeżeli będzie występował przeciwko Islamowi.
Dr Ali, który dorastał w Pakistanie i tam cierpiał prześladowania z powodu swojej wiary chrześcijańskiej, od lat ostrzegał Brytyjczyków: „W świecie odradza się ideologia islamskiego ekstremizmu, młodzi ludzie są włączani do tej ideologii w oddzielnych społecznościach.” Powiedział, że ci młodzi ludzie żyją zupełnie innym życiem, niż całe społeczeństwo. Pewni politycy i muzułmanie zarzucali biskupowi sianie paniki, ale znaleźli się też tacy, co się z nim zgadzali. Biskup podkreślał także erozję kościoła anglikańskiego, nie tylko lokalną, ale także w ujęciu ogólnonarodowym.
Grożono muzułmańskiej minister w rządzie brytyjskim.
Baronowa Sayeeda Warsi „”Obawiam się, że nasze społeczeństwa ogarnia dziś wojownicza sekularyzacja”.
Baronowa Sayeeda Warsi – pierwsza muzułmańska kobieta będąca ministrem, (trzeci z kolei muzułmański minister w rządzie brytyjskim), polityk pakistańskiego pochodzenia, prawniczka, dożywotnia członkini Izby Lordów (minister bez teki w rządzie Camerona, była przewodnicząca Partii Konserwatywnej) skrytykowała muzułmańskich gwałcicieli z Rochdale. W komentarzach o skandalu, w którym dziewięciu muzułmanów wykorzystywało seksualnie 47 młodych białych dziewczyn powiedziała: „w tych atakach rasa była czynnikiem sprawczym”. Wzywała także Azjatów do przyznania się, że traktują białe kobiety jako obywateli trzeciej klasy i że izolują je w swoich społecznościach.
W lutym br baronowa Warsi mówiła: „Obawiam się, że nasze społeczeństwa ogarnia dziś wojownicza sekularyzacja”.
„Jednym z najbardziej niepokojących aspektów dotyczących tej wojowniczej sekularyzacji jest to, że w swej istocie, i swoich instynktów, jest to głęboko nietolerancyjne. Wykazuje ona podobne cechy do reżimów totalitarnych.”
30 listopada 2009 roku została obrzucona jajkami przez muzułmanów w londyńskim Luton, którzy zarzucali jej, że nie jest prawdziwą muzułmanką. Warsi nie poddała się i powiedziała, że ci mężczyźni byli „idiotami, którzy nie stanowią większości brytyjskich muzułmanów”. Później kontynuowała wizytę z eskortą policji. W maju 2010 roku Anjem Choudary, muzułmański kaznodzieja nienawiści ostrzegał ją, że może ona być w fizycznym niebezpieczeństwie, jeżeli zbliży się do muzułmanów. Powiedział, że za każdym razem będzie atakowana jajkami, ale, „to zajdzie dalej”, bo on nie uważa jej za muzułmankę, która mogłaby reprezentować Islam, ponieważ, popiera obecność brytyjskiej armii w niektórych muzułmańskich krajach.
To baronowa Warsi, powiedziała otwarcie o tym, że pakistańscy mężczyźni traktują wykorzystywanie białych dziewczyn jako „coś w porządku”. Jako muzułmanka i minister w rządzie Camerona próbuje nadać polityce ludzką twarz, choć nie uniknęła także ataków oskarżających ją o brudne interesy. Zarzuty się rozmyły a sens jej walki pozostał.
Warsi zachęca polityków aby „stawiali czoła problemom mniejszości a społeczności powinny mieć prawo aby stanąć i powiedzieć: to jest złe, to nie może być tolerowane”.
Jest problem muzułmański czy go nie ma?
Z problemem muzułmańskim mamy do czynienia już w momencie rozdwojenia systemu prawnego państwa brytyjskiego na dwa systemy prawne skierowane dla różnych obywateli: tzn tradycyjny system prawny dla Brytyjczyków i inny dla muzułmanów, „sharia law”. Brakuje informacji o przestępstwach muzułmanów, system wydaje się działać w hermetycznym zamknięciu a policja wykazuje wielokrotnie wyraźną niechęć do zajmowania się sprawami azjatyckich czy arabskich imigrantów, nie chcąc wchodzić na pole innych kultur. Powoduje to, że dochodzi do licznych skandali. Jednym z najgłośniejszych jest sprawa Shafilei Ahmed zmuszanej do małżeństwa i nad którą rodzice znęcali się przez lata za europeizowanie się, przy biernej postawie policji i innych urzędów.
Sameem Ali (Partia Pracy) „Mówić takie rzeczy o własnej mamie i tacie którzy go kochają?”
Sameem Ali z Partii Pracy jest przeciwna tworzeniu przepisów, które będą kryminalizować przymusowe małżeństwa. Uważa, że „takie przepisy nie będą działać i ofiary nie będą za wikłaniem rodziny w sprawy sądowe”.
Mówi dalej: „nikt kogo znam nie chce legislacji i nikt nie chce przymusowych małżeństw. Myślę, że sprowadziłoby to problem do podziemia.
„Zostałam politykiem, bo chciałam coś zmienić i edukować ludzi na temat przymusowego małżeństwa. W tym kraju istnieją już przepisy, króre kryminalizują krzywdzenie dzieci: gwałt, porwanie i molestowanie, które wszystkie są elementami przymusowego małżeństwa.
„Ale prawodawstwo pozwoli ofiarom przymusowego małżeństwa skierować palec na swoich rodziców. Co młody człowiek będzie chciał wtedy zrobić? Mówić takie rzeczy o własnej mamie i tacie którzy go kochają?
„Większość przymusowych małżeństw zawiera się za granicą, z dala od prawa tej ziemi, to jak by to prawo było realizowane, tak daleko? Istnieje również obawa, że ludzie będą zabierani za granicę i tam pozostawieni z powodu nowego prawa”.
„Ludzie mówią: przymusowe małżeństwa są złe, więc skryminalizujmy je. Więc teraz, młoda osoba będzie zmuszana do małżeństwa i następnie do świadczenia przeciwko swoim rodzicom.”
Muzułmański gang gwałci bezkarnie białe dziewczyny ponieważ policja boi się być nazwaną rasistowską.
Jeden z najlepszych brytyjskich prokuratorów Nazir Afzal stwierdził: „Wykorzystywanie seksualne i uwodzenie wrażliwych młodych białych dziewcząt jest „szczególnym problemem w azjatyckich społecznościach”
W roku, gdy kilka gangów pedofilów zostało skazanych za gwałt i prostytuowanie ofiar w północno-zachodniej Anglii, Naczelny Prokurator Koronny Nazir Afzal mówi, że „nie sposób nie zauważyć, że sprawcy byli z Azji a ofiary nie.”
„Kulturowy bagaż niektórych ludzi w tych społecznościach przyczynia się do braku szacunku dla praw kobiet.
„W tych przypadkach najbardziej niepokojące jest, że ofiary były białe, w wieku między 13 a 16, wiele z zagrożonych środowisk lub z systemu opieki, a większości był podawany alkohol i narkotyki systematycznie”.
Keith Vaz, członek parlamentu z obszaru Leicester (Partia Pracy) pomimo wcześniej opisywanych wydarzeń i komentarza prokuratora, zaprzecza: „Nie sądzę, że jest to kwestia rasy.”
W 2009 i 2010 roku dwie dziewczyny zeznały na taśmie video, że są ofiarami gwałtów Rahmana, ale dochodzenie umorzono. Rahman wraz z siedmioma innymi Pakistańczykami i jednym Afgańczykiem wykorzystywał seksualnie 47 ofiar.
Po umorzeniu dochodzenia gang czuł się bezkarnie.
Prokurator Nazir Afzal „Kulturowy bagaż niektórych ludzi w tych społecznościach przyczynia się do braku szacunku dla praw kobiet.”
Jedna z ofiar musiała znosić gwałty przez kolejne 4 miesiące tylko dlatego, że nikt nie wierzył w gangi muzułmanów wykorzystujące białe dziewczyny. Angielka do dziś ma pretensje do brytyjskiej policji. Udało jej się uciec tylko dlatego, że zaszła w ciążę i Rahman przestał się nią interesować. Pozwolił jej odejść ale musiała dla niego „skaptować” swoją koleżankę.
W mediach często pojawiały się komentarze na te tematy. Najczęstrzym był taki jak Steva Heywooda. Asystent Szefa Konstabli Steve Heywood, z policji w Manchester stwierdził: „To nie jest sprawa rasowa”.
Martin Narey były dyrektor naczelny fundacji dobroczynnej dla dzieci „Barnado”: „To bardzo niepokojąca ewidencja, że Azjaci są ustawicznie reprezentowani w takich przestępstwach.” Dodał też, że wieczorami na ulicach można spotkać raczej białe dziewczyny, niż „krótko trzymane przez rodziców dziewczyny azjatyckie”.
Dwoje muzułmanów Shamrez Rashid i Amar Hussain porwało dwie nastolatki z ulicy 15 i 16 lat i zgwałciło. Potem chwalili się znajomym i zapraszali używając telefonów Blueberry, pozwalając im „używać je dla seksu„. Dziewczęta były gwałcone wielokrotnie. Wszystko to o w ramach obchodów muzułmańskiego święta ofiarowania Eid al-Adha.
Rashid, 20 lat bronił się w sądzie: „To był Eid. One były naszymi gośćmi więc dawały nam seks a my im kupowaliśmy picie i jedzenie”. Amar Hussain, lat 22 bronił się mówiąc: „to były dziwki„. Rashid podczas sprawy sądowej uśmiechał się cały czas i celował robiąc z ręki pistolet. Jedna z dziewczyn opowiadała jak straszono ją aby nikomu nie mówiła co się dzieje. „Chwalili się, że są członkami gangu B9 i opowiadali, jak poszli do matki jednej z dziewczyn, przystawili jej pistolet do głowy i złamali szczękę.”
Toni-Marie Redfern: „Byłam więźniem azjatyckiego Sex-Predatora”
Toni-Marie Redfern: „Byłam więźniem azjatyckiego Sex-Predatora”
Piękna nastolatka zakochała się w Mohammedzie Saddique. Miał srebrne BMW i Land Rovera, lubił się ładnie ubierać, był przystojny. Koleżanki zazdrościły jej „partii” a ona planowała wspólną przyszłość z Pakistańczykiem.
Okazało się, że wspólnie z Mohammedem Liaqat zorganizował jedną z największych sex-grup, w której było terroryzowanych ok 100 dziewcząt w wieku 12-18 lat. Dziewczęta były podrywane na ulicy, zapraszane na przejażdżkę i częstowane wódką. Następnie podawano im kokainę, zabierano do hotelu, parków i domów w których były seksualnie wykorzystywane.
Toni-Marie: „Byłam białą dziewczyną, którą on chciał kontrolować i udowodnić, że może mnie skonwertować na Islam”. Toni-Marie słyszała też jak on i jego znajomi mówią o nie-muzułmankach, że „to są dziwki”. Dalej wspominała: „Wierzę, że to ta religia i ta kultura kazała tym mężczyznom tak się zachowywać.
„Saddique w czasie jednej z ostatnich rozmów nazwał swojego Land Rovera „Rape Rover” (Rover Gwałtu). Czułam, że muszę uciec. Miałam tego dość.”
Ann Cryer jako parlamentarzystka Labour Party, w 2003 roku otrzymała w swoim okręgu, skargi 6 matek mówiących o wykorzystywaniu seksualnym ich córek przez Pakistańczyków. Próbowała zaangażować lokalnych radnych aby porozmawiali ze „starszymi”muzułmanów ̶ bez sukcesów. Powiedzieli „to nie ich sprawa”. Ann Cryer nie jest już członkiem Labour Party i prowadzi kampanię uświadamiania na temat azjatyckich gangów seksualnych i zmuszania do małżeństw w tych społecznościach. Twierdzi, że policja „nie powinna być z kamienia bojąc się być oskarżona o rasizm.”
„Siły policji są oskarżane o rasizm instytucjonalny. Taka nazwa przylgnęła. Jeżeli się mówi takie rzeczy o policji, większość z niej będzie ostrożna i będzie działać tak by uniknąć krytycyzmu. Wszystko aby być politycznie poprawnym” – mówiła Ann Cryer.
Yasmin Qureshi „takie zarzuty są „zagraniem w ręce” skrajnej prawicy.”
W czasie listopadowej debaty w Parlamencie konserwatywny parlamentarzysta Hopkins wspominał o Ann Cryer i jej doniesieniach w pełni rozumiejąc i popierając jej działania. Mówił także z sarkazmem o tym, że policja oczekuje specjalnego „pozwolenia” do zajmowania się takimi sprawami z uwagi na poprawność polityczną.
Członek Parlamentu z Partii Pracy Yasmin Qureshi ostrzegła, że takie zarzuty są „zagraniem w ręce” skrajnej prawicy.
Listopadowa debata w Parlamencie zakończyła się oczekiwaniem na dane statystyczne, które, jak się wkrótce okazało, nie potwierdziły skali problemu. Społeczność muzułmańska w liczbie 3 milionów nie jest w stanie popełniać przestępstw w takiej ilości jak pozostałych 57 milionów Brytyjczyków.
Więc problem statystycznie nie istnieje. Są tylko tysiące a może nawet setki tysięcy białych nastolatek, które uwikłały się w kontakty z Azjatami, bo nie miał ich kto ostrzec. Potem nie miały się do kogo zwrócić o pomoc.
W listopadzie pięciu detektywów z Maidstone Police (Kent) zostało skazanych za korupcję i ukrywanie prawdziwych informacji o przestępstwach w celu zminimalizowania problemu w regionie.
Inspektor dochodzeniowy, sierżant i trzech konstabli ukrywało dane o notorycznych przestępstwach. Ian Pointon z Kent Police Federation mówił o „niezwykłej presji na wyniki policji, co spowodowało, że ci policjanci tak się zachowali”.
Sądy szariackie nie przekazują danych o przestępstwach. Brytyjczycy nie wiedzą nawet ile tych sądów jest. Ośrodek badawczy Civitas podaje, że to może być 85.
http://www.kujawy.com.pl/hopkins/